Pomyślałam, że skoro jest tak zimno (oczywiście tylko mi) to trzeba się wewnętrznie rozgrzać. Niestety spaliłam się prawie żywcem od wewnątrz niedoceniając małych papryczek chilli tak powszechnie używanych w mojej kuchni lub przeceniając swój tajski styl jedzenia.Aktualnie dochodzę do siebie po turbo ostrej, klasycznej potrawie tajskiej jaką jest zupa cytrynowa z krewetkami zwana powszechnie TOM YUM GOONG. Klasyka smaku tajskiego oparta o 5 kluczowych składników: chilli, liście limonki Kaffir, trawa cytrynowa, sos rybny, galangal. Zupa jest słodko – kwaśna. Można dodać do niej kurczaka, wołowinę, wieprzowiną lub rybę. Ja najbardziej lubię wersję z krewetkami. Pamiętajcie, by dodawać limonkę po wyłączeniu źródła ciepła. Inaczej zupa stanie się gorzka!
TOM YUM GOONG
Składniki (na 2 porcje):
4 kubki wody
1 trawa cytrynowa
6 listków limonki Kaffir
10 plasterków galangala
4 papryczki chilli
1 łyżka sosu ostrygowego
1 łyżka pasty TOM YUM
4 łyżki sosu rybnego
2 łyżki cukru palmowego
2 limonki
kolendra do przybrania
10 krewetek obranych i osobno z nich korpusy
2 – 4 pieczarki lub pochwiaki
1 średni pomidor
Sposób przygotowania:
- Wlej wodę do garnka i zagotuj. W tym czasie przygotuj składniki bazy do zupy: podrzyj liście limonki Kaffir, obierz i potłucz jeden strąk trawy cytrynowej oraz pokrój na 1,5 centymetrowe kawałki, utnij 10 plasterków Galangala i pokrój chilli na mniejsze kawałki.
- Gdy woda zacznie się gotować wrzuć korpusy z 10 krewetek do wody i wrzuć przygotowane składniki (jeśli nie masz korpusów to opuść ten punkt). Dodatkowo wlej 1 łyżkę sosu ostrygowego i 1 łyżkę pasty TOM YUM. Gotuj wywar około 10 minut.
- Następnie wrzuć do garnka 10 krewetek.
- W tym czasie przygotuj pomidora: pokrój go na łódeczki a pieczarkom oderwij ogonek i bez obierania pokrój kapelusze na 4 części.
- Dodaj pieczarki do zupy, pogotuj 3 minuty. Następnie dodaj pomidora i po 2 minutach wyłącz źródło ciepła.
- Na koniec doprawienie. Ważne, by nie zagotować soku z limonki dlatego wyłączamy źródło ciepła spod zupy. Dodajemy na początek 2 łyżki soku z limonki, 2 łyżki sosu rybnego i 1 łyżkę cukru palmowego. Próbujemy i oceniamy czy jest wyważona kompozycja między słodkim, słonym i kwaśnym smakiem. Jeśli nie dodajemy składnika, którego brakuje. Na koniec posypujemy kolendrą
2 komentarze
Warto poznać możliwości związane z tą zupą bo jej smak to jakby zaklęcie. Jako, że mam za sobą 27 -letnią przygodę związaną z Tajlandią na Wigilię robię Tom Yama z pięcioma gatunkami ryb a zaczynam od rybiego wywaru na głowach… . Co do ryb – im więcej gatunków tym lepiej – najwięcej może być dorsza ale bezwzględnie najmniej łososia bo zdominuje smakiem. Zawsze dodaję ginger i dosypuję mleka kokosowego na koniec. Wersja wigilijna z dodatkiem przecieru pomidorowego bo skąd wziąć smaczne pomidory. Ryby w kawałkach ( no – filety najlepiej ) na koniec do zupy na 3 -4 minuty aby się nie rozgotowały. A jak mam rybę – dorsza to podsmażam starte warzywa – 3 marchewki + 1 pietruszkę + kawałek selery i do tego dodaję sos ostrygowy plus pastę a na koniec na 2 minuty pociętą rybę w kawałkach i na koniec sok z lemonki. Do ryżu plus białe wino – najlepiej Gewurztraminer bo według mnie rewelacyjnie się komponiuje. Obiad włącznie z ryżem, obieraniem warzyw ,ścieraniem w max. 15 minut
To pierwsza zupa tajska jaka ugotowałam i jest pyszna ! Polecam 🙂