Mięsa nie jem, ale często je przyrządzam dla dzieci, rodziny, czy przyjaciół. Dzisiaj jest taki dzień, w którym postanowiłam zaczarować po tajsku wołowinę. Wołowina sosie ostrygowym jest wyborna. Potwierdziło to wielu moich kursantów podczas warsztatów. Zamiast wołowiny możecie użyć kurczaka lub wieprzowinę. Ważne, by drobno je pokroić w poprzek włókien. Ja często przyrządzałam sobie po prostu warzywa w sosie ostrygowym i też jest pysznie. Ale pamiętajcie, że wołowina w sosie ostrygowym to jedno z ważniejszych pozycji w menu restauracji tajskich. Podawana jest niemalże w każdej restauracji – przyrządzana na wiele sposobów.
Składniki
400 gr wołowiny pociętej na cieniutkie plasterki
200 gr pieczarek (same kapelusze, obrane i pokrojone na 4 części)
3 grzyby Shitake namoczone w wodzie (zalane ciepłą wodę, gotowe do użycia, gdy woda ostygnie)
1/2 szczypiorku pociętego na 3 cm paski
1 papryczka chilli
1 łyżka posiekanego czosnku
1 łyżka mąki pszennej
2 łyżki sosu sojowego
4 łyżki sosu ostrygowego
4 łyżki oleju
szczypta cukru trzcinowego
szczypta pieprzu
Przygotowanie:
Wołowinę zamarynuj w sosie sojowym z jedną łyżką mąki przez 15 minut. W woku podgrzej olej i wrzuć na niego czosnek. Smaż na średnim ogniu aż nabierze złotego koloru. Następnie dodaj pieczarki i grzyby Shitake i smaż szybko na dużym ogniu. Następnie dodaj zamarynowaną wołowinę i dokładnie wymieszaj. Smażymy ją dość krótko. Następnie dodaj sos ostrygowy, cukier oraz pieprz i dokładnie wymieszaj. Na sam koniec dodaj szczypiorek i papryczkę chilli. Jeśli nie lubicie pikantnych dań, zrezygnujcie z papryczki na końcu. Lub w ogóle z kuchni tajskiej 🙂 Podajemy z ryżem jaśminowym.
5 komentarzy
Smażyłam dość krótko wołowinę / wg przepisu, ale jak dodałam sos ostrygowy dostrzegłam – ze jest lekko krwista. Czy podduszajac jeszcze na koniec (pod przykrywką) dojdzie do siebie?
Przepis wypróbowany…rewelacja. Na chwilę przeniosłam się do Tajlandii, za smakami której tęsknię 🙂
Kuchnia tajska – najlepsza na świecie, bez dwóch zdań. Marzy mi się umieć gotować właśnie w tym stylu!
Lubię kuchnię tajską bez chili:)
Zrobiłam dzisiaj na obiad dla rodzinki…. przepyszne! Uwielbiam 🙂